W meczu czwartej kolejki Premier League, Leicester City przegrał na wyjeździe z Liverpoolem 1:4, jedynego gola dla Lisów zdobył Vardy, jednak spotkanie całkowicie przebiegało pod dyktando gospodarzy z Anfield. Sobotnia porażka była drugą w tym sezonie, co sprawia że Lisy zajmują dalekie piętnastą pozycję w lidze.
Lisy przegrywają z Liverpoolem 1:4
Na pierwszego gola w sobotnim meczu nie czekaliśmy długo, już w 13 minucie prowadzenie Liverpoolowi zapewnił Roberto Firmino. W 31 minucie wynik spotkania podwyższył Sadio Mane jednak Lisy za wszelką cenę chciały wyrównać to udało się jeszcze przed przerwą, po tym jak w 38 minucie Vardy trafił do siatki Liverpoolu.
Po przerwie Liverpool ponownie rzucił się do ataku i już w 56 minucie Adam Lallana trafił na 3:1. W 61 minucie bliski trafienia do siatki był Jamie Vardy jednak ostatecznie bramkarz Liverpoolu zdołał wybronić strzał. Kolejne minuty to już spokojne dotrzymanie wyniku przez The Reds, chociaż tego dnia trzy gole były za mało bo w 90 minucie dzieła zniszczenia dokonał Roberto Firmino podwyższając 4:1.
Cóż, teraz Lisy muszą szybko zapomnieć o porażce bo już 14 września Lisy zagrają na wyjeździe z Clube Brugge w długo oczekiwanej Lidze Mistrzów. Po tym spotkaniu Claudio Ranieri będzie miał tylko trzy dni przerwy ze swoimi graczami, bo już 17 września czeka drużynę kolejne spotkanie ligowe, na King Power Stadium, Leicester City zmierzy się z Burnley.